środa, 30 września 2009

i przyszła jesień

Zimne łapki, zimny nosek, ale buzia uśmiechnięta bo nie ma jak spacer.

 

2 komentarze:

  1. najważniejsze, że jest uśmiech na buźce! tak trzymaj Amelka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na kolejne fotki i wieści... w końcu już ponad miesiąc minął :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za to, że jesteś z nami :)