środa, 30 września 2009

i przyszła jesień

Zimne łapki, zimny nosek, ale buzia uśmiechnięta bo nie ma jak spacer.

 

poniedziałek, 28 września 2009

ani śladu

A jednak nici z wyjazdu, Amelka miała jeszcze rano gorączkę. Pognałam z małą do lekarza. Pani doktor zapisała stertę leków, ale zanim zdążyłam je wykupić Amelia wyzdrowiała :)

sobota, 26 września 2009

Mała rocznica



8_miesięcy ..... tyle dokładnie jest z nami nasza mała cudowna dziewczynka, nie mogę uwierzyć, tak szybko zleciało. Urosła 23 cm i przybrała na wadze 7 kg. 
Dziś musimy zostać w domku bo skarba złapało przeziębienie - pierwsze w życiu. Katar, gorączka, a miało być tak fajnie nad j. Białym ech..... Nici z weekendowych planów...może w poniedziałek jak minie gorączka ....